Witajcie!

 

Długo czekałam na możliwość przeczytania tej książki. Wiedziałam, że pojawi się w kolekcji Hachette co podwójnie mnie ucieszyło, bo książki Cathy Glass bardzo lubię, a tej konkretnej nie udało mi się do tej pory nigdzie znaleźć.

Mimo wszystko uważam, że nie powinna być w tej kolekcji z racji, że nie jest to prawdziwa historia. Jak możemy przeczytać tuż po otwarciu książki „Powieść jest w całości fikcją literacką. Imiona. postaci i sytuacje w niej przedstawione są wytworem wyobraźni autorki.”

Skoro Wydawnictwo decyduje się na stworzenie kolekcji historii PRAWDZIWYCH to nie powinna w niej znaleźć się taka książka. Nie zdziwiło by mnie to, jakby osoba która o tym zadecydowała nie zdawała sobie z tego nawet sprawy. Ważne, że autorka jest znana z opisywania historii, które wydarzyły się na prawdę…

 

Tytuł: Kobieta bez przeszłości

Autor: Cathy Glass

Stron: 367

Wydawnictwo: Hachette

IMG_4401

„Mandy przyjeżdża do domu swojego wuja, by pomóc w opiece nad ciężko chorym dziadkiem.
Ze zdumieniem uświadamia sobie, że choć jako dziecko była częstym gościem w tym domu, niczego nie pamięta.
Większość rodzin ma jakieś tajemnice, o których nigdy się nie rozmawia. ​Czasami sekret jest tak bolesny i głęboko ukryty, że zostaje przez rodzinę „zapomniany”.

Cathy Glass zazwyczaj opisuje losy dzieci, ale tym razem poznajemy losy osoby dorosłej, mimo, że jak już wspominałam jest to fikcja.

Już dawno nie czytałam książki  której strony prawie paliły mi się pod palcami. Nie mogłam się opanować i chciałam jak najszybciej poznać szczegóły tej historii.

Mandy niewiele pamięta ze swojego dzieciństwa i pewnie tak by pozostało, gdyby nie choroba jej dziadka i jego szybko pogarszający się stan, który zmusił ją do odwiedzenia domu swojego wuja, w którym nie była od dziesięciu lat.

Kobieta nie rozumiała dlaczego jej ojciec nagle przed tylu laty zabronił jej odwiedzać ten dom i spotykać się z ukochaną kuzynką, z którą spędziła tyle lat na wspólnej zabawie.

Spędzając kolejne dni w domu wuja, opiekując się chorym dziadkiem, Mandy zaczyna sobie przypominać urywki różnych sytuacji, jednak nadal nikt nie chce jej powiedzieć co tak na prawdę się stało. Otrzymuje jedynie potwierdzenie, że wydarzenie, które skłóciło rodzinę na wiele lat dotyczy właśnie jej.

Przeczytałam książkę w jeden wieczór i muszę powiedzieć, że byłam zaskoczona wyjaśnieniem tej historii, mimo, że od początku domyślałam się o co chodzi. Zdziwiła mnie tylko osoba, która tego dokonała.

Jak zwykle Cathy Glass idealnie dobiera słowa i tworzy historię, którą czyta się z zapartym tchem.

Bardzo Wam polecam!

Moja ocena:

9/10

 

Pozdrawiam

Mole w książkach

 

 

8 komentarzy na temat “Cathy Glass – Kobieta bez przeszłości

    • Nie powinna się znaleźć w tej kolekcji, ale tak jak pisałam podejrzewam, że osoba odpowiedzialna za dobór publikowanych książek pewnie nawet o tym nie pomyślała ;)

  1. Muszę przyznać, że do przeczytania tej książki skłoniło mnie tylko nazwisko autora.
    Kiedy przeczytałam, że książka nie jest historią prawdziwą bardzo mocno się rozczarowałam. Choć książka jest naprawdę wspaniała to jednak uważam, że nie powinna znaleźć się w tej kolekcji.
    Mam jednak wrażenie, że w serii znalazła się jeszcze jedna taka książka (również Cathy Glass). Mam na myśli „Mamo uciekaj”. Jeśli dobrze zrozumiałam opis na stronie autorki to również jest to historia inspirowana.

    • Uwielbiam Cathy Glass jako autorkę książek i zawsze sięgam po wszystkie jej książki w ciemno. Nadal uważam, że książka jest warta przeczytania i bardzo mi się podobała, ale zdecydowanie nie powinna znaleźć się w kolekcji historii prawdziwych.
      Nie jestem pewna co do „Mamo uciekaj”, ale na pewno to sprawdzę :)

  2. Podoabała mi się ta książka, szkoda , że to tylko fikcja, ale autorka inspirowała się pewnymi prawdziwymi wydarzeniami

  3. Swoją drogą też mnie dziwi czemu w kolekcji historii prawdziwych jest historia fikcyjna. Ciesz się , że ją przeczytałam, ale to takie bezsensowne „historie prawdziwe” a jest informacja, że powieść jest zmyślona.

    • Mam dokładnie takie samo zdanie, Wydawnictwo reklamuje się, że są to historie, które wydarzyły się na prawdę i nagle pojawia się informacja, że książka jest fikcją.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.