Witajcie!
Jak już pisałam wcześniej nie obijam się i już w nadchodzącym tygodniu nowe recenzję zaczną się pojawiać. Staram się, żeby pogodzić czytanie, z którego nie jestem w stanie zrezygnować z opieką nad moją malutką Córeczką. Powoli już wszystko ogarniam, a przynajmniej tak mi się wydaje :)
Tymczasem nowa książka Hachette:
Carol Lee – „Ważniejsza niż śmierć”
” Kiedy Emma zachorowała na anoreksję, Carol była jedyną osobą, której zaufała na tyle, aby opowiedzieć o
swojej udręce. Ta książka jest opowieścią o zmaganiach z jedną z najokrutniejszych współczesnych chorób. Fragmenty z pamiętnika Emmy ukazują nieznane oblicze anoreksji i pozwalają zrozumieć jak wielką rolę w codziennej walce z tą chorobą odgrywa wsparcie ze strony bliskich osób.
- Dlaczego Emma nie chciała nikomu zaufać?
- Co przeżywała dziewczyna i jak jej walka z anoreksją wpłynęła na relacje w rodzinie?
- W jaki sposób Carol jej pomogła? ”
Lubię taką tematykę od zawsze interesowały mnie choroby, których źródło siedzi w ludzkiej psychice. Jestem bardzo ciekawa czego dowiem się o anoreksji z tej książki! Mam nadzieję, że szybko się do niej „dokopie” z moich zaległości ;)
Kolejny tom za niecałe dwa tygodnie i będzie to:
Keith Schafferius, Grantlee Kieza – „Odzyskane dzieci”
Pozdrawiam!
Mole w książkach