Witajcie!
Mam małe opóźnienia bo szykują się zmiany na blogu i mam nadzieję, że niebawem wszystko już wróci do normy :)
Tymczasem:
Mark Johnson– „Spisany na straty”
„Mark Johnson, wychowany w wielorodzinnej i pełnej przemocy rodzinie, bardzo wcześnie stał się nieletnim przestępcą. Zaczął kraść w wieku sześciu lat. Zanim skończył osiem, już
pił, a w wieku jedenastu spróbował heroiny. Chociaż marzył o szkole artystycznej, trafił do więzienia w Portland. Nikt nie przypuszczał, że ten bezdomny, błąkający się bez celu po ulicach Londynu młody człowiek, żyjący z dnia na dzień, od działki do działki, może wrócić do normalnego życia. Historia Marka jest szokująca, lecz jednocześnie daje nadzieje innym, którzy popadli w uzależnienie.
- Dlaczego otoczenie nie reagowało na to, co się dzieje w rodzinie Marka?
- Co było punktem przełomowym w życiu chłopaka?
- W jaki sposób udało mu się pokonać własne słabości? „
Zapowiada się interesująca historia… Sama mam kolegę, który w wieku 8lat sięgnął po alkohol i narkotyki bo jego sytuacja rodzinna była delikatnie mówiąc trudna i wiem jak ciężko było mu odbić się od dna, kiedy wszyscy spisali go już na straty. Jednak jest to możliwe! Bardzo jestem ciekawa czy historia Marka jest tak podobna do tej mi znanej…
Kolejny tom w środę:
Natacha Tomrey, Nadene Ghouri – „Urodzona w sekcie Dzieci Boga”
Pozdrawiam!
Mole w książkach