Witajcie!
Przyszedł czas na ostatnią część trylogii Andersa de la Motte:
Tytuł: [bubble]
Autor: Anders de la Motte
Stron: 424
Wydawnictwo: Czarna Owca
„Po wykonaniu serii ryzykownych zadań Henrik Petterson chciałby zupełnie wycofać się z Gry, ponieważ od kiedy się w nią zaangażował, życie jego i jego siostry stale było w niebezpieczeństwie. Kiedy otrzymuje anonimowy SMS z propozycją dalszego uczestnictwa w Grze, uświadamia sobie, że nie udało mu się przed nią ukryć.
Wiadomość wytrąca go ze stanu wątłej równowagi, którą z takim trudem wypracował. Sprawę pogarsza fakt, że inwigiluje go policja. Mimo wszystko HP wyznacza sobie jeszcze jeden cel. Chce rozpracować Grę i zdemaskować jej mechanizm, tak aby już na zawsze się od niej uwolnić„
Z trylogiami ostatnio bywa tak, że jak stają się popularne to nagle dochodzi część czwarta może piąta….
Mam nadzieję że w tym wypadku tak nie będzie. Trzecia i jak na razie ostatnia część przygód Henrika Pettersona jest doskonałym dopełnieniem całości.
Dwie pierwsze części zachęciły mnie do kupienia ostatniej jak tylko ta miała swoją premierę. I nie chodzi o to, że z czystej ciekawości chciałbym się dowiedzieć jak to wszystko się skończy, bo mogło równie dobrze nic się nie wyjaśnić (do czego zresztą byłem przygotowany), ale chodzi o to że ciągle czułem niedosyt wydarzeń związanych z grą – to uzależnia.
Druga część była mniej interesująca i dotyczyła samej „gry” w znacznie mniejszym stopniu niż pierwsza. Bałem się że autor wyczerpał potencjał innowacyjnej fabuły i nie ma pomysłu jak dalej akcja powinna się potoczyć. Jednak nie.. – trzecia część jest spoiwem łączącym wszystkie dotychczasowe wydarzenia.
To co wciąga najbardziej jest tym co przeszkadzało mi w dwóch wcześniejszych częściach. Opisywanie przeżyć dwóch różnych osób – rodzeństwa. W ostatniej części trylogii oboje stają po różnych stronach będąc przekonanymi, że każde z nich postąpiło słusznie a myli się właśnie to drugie.
Taki ciekawy zabieg pozwala dokonać wyboru samemu czytelnikowi po której stronie opowiedziałby się sam, gdyby musiał być na miejscu bohaterów? Czytelnik posiada dokładnie taką samą wiedzę jak bohaterowie. Czy w czasie trwania akcji zmieni zdanie pod wpływem odkrytych faktów ? A najlepsze jest to że na końcu sam może się przekonać, czy stanął po stronie właściwej czy też nie. Nie ma niedomówień, wszystko staje się jasne i proste. Wszystko się wyjaśnia.
Nie chcę nawiązywać w żaden sposób do fabuły trzeciej części, więc tylko napiszę, że dla osób które przeczytały obie wcześniejsze części pozycja jest obowiązkowa, a dla tych którzy nie przeczytali – koniecznie muszą to nadrobić .
Ocena na zakończenie za samą książkę [bubble] była by 9/10, ale w tym momencie trzeba ocenić całość.
Wszystkie części trylogii -jako jedna całość powinny dostać…
Moja ocena:
8/10
Pozdrawiam gościnnie
Neuro.