Witajcie!

 

Kolejny raz napiszę, że bardzo cenię Cathy Glass jako autorkę książek i uważam, że każdy powinien zapoznać się z jej twórczością, bo jej książki są bardzo wartościowe i zmuszają do przemyśleń. Tym razem nieco lżejsza historia…

 

Tytuł: Nie płacz kochanie

Autor: Cathy Glass

Stron: 379

Wydawnictwo: Hachette

IMG_4722

„Harrison jest uroczym maleństwem i gdy Cathy Glass,poproszona o zaopiekowanie się porzuconym noworodkiem, zabiera go ze szpitala zaledwie dzień po jego narodzinach, jest podekscytowana, ale i przerażona czekającymi ją obowiązkami. Nie może przy tym zrozumieć decyzji matki dziecka. Kiedy jednak w domu ogląda ubranka przygotowane przez matkę dla chłopczyka i czyta dołączony do nich list, odkrywa, że kobieta nie chciała oddać synka… „

  • Jakie okoliczności zmusiły matkę chłopca do podjęcia dramatycznej decyzji? 
  • Dlaczego narodziny Harrisona są tak pilnie strzeżoną tajemnicą, że nawet opieka społeczna nie ma wszystkich informacji na jego temat? 
  • Czy Cathy poradzi sobie z maleństwem? 

 

Oczywiście nie będę Wam zdradzała tej historii, bo sama strasznie nie lubię jak ktoś uchyla rąbka tajemnicy, ale powiem jedynie, że jest to chyba pierwsza książka tej autorki, w której historia jest troszkę inna… Pierwszy raz dziecko nie jest krzywdzone przez swoich opiekunów czy osoby najbliższe, a sprawa od początku owiana jest tajemnicą i dotyczy czegoś zupełnie innego :)
Odrobinkę irytowało mnie, że przez większą część książki nie dowiedziałam się dlaczego matka niemowlaka postanowiła oddać swoje dziecko do rodziny zastępczej i dlaczego robiono z tego tak pilnie strzeżoną tajemnicę :) Muszę przyznać, że spodziewałam się wiadomości, która mną wstrząśnie, a irytacja czasową „niewiedzą” napędzała jeszcze bardziej do czytania, czytania i czytania :)
W tak zwanym międzyczasie(bo ileż można wodzić czytelnika za nos pisząc, że nikt nie zna powodów porzucenia;)) poznajemy jeszcze jedną dziewczynkę, której historia, podobnie jak w pozostałych książkach Cathy Glass jest już zdecydowanie bardziej dramatyczna.

Polecam Wam zdecydowanie sięgnięcie po jedną z książek z serii pisane przez życie. To bardzo przykre, że niektóre dzieci spotyka taki dramat. Mimo tego, że zdajemy sobie z tego sprawę, że niestety tak się dzieje to czytając te książki miałam wrażenie, że nie mam o tym pojęcia. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że jakieś dziecko może doświadczyć takich strasznych rzeczy.

Polecam jeszcze raz, bo normalnie przy tego rodzaju książkach ciężko jest znaleźć taką, która będzie odpowiednio napisana. Cathy Glass pisze dość prostym językiem, ale owiewa wszystko nutką tajemnicy, dozuje „straszne, okrutne” fakty, działając na naszą wyobraźnię i chyba dopiero wtedy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie co dane dziecko przeszło.

 

Moja ocena:

10/10

 

Jestem strasznie ciekawa Waszej opinii o tej książce :) 

Pozdrawiam
Mole w książkach :]

Komentarze na temat “Cathy Glass – Nie płacz kochanie.

  1. Mnie osobiście ta książka trochę rozczarowała. Fakt czyta się ją świetnie, jak zresztą każdą książkę Cathy, jednak muszę przyznać, że ja zagadkę rozwikłałam bardzo szybko, więc późniejsze wydarzenia nie były dla mnie „niespodzianką”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.